Data premiery: 3.11.2017
Wydawca: Napalm Records
Pochodzenie: Portugalia
www.facebook.com/moonspellband
Nowa płyta Moonspell - "1755" to album koncepcyjny nawiązujący do potężnego trzęsienia ziemi, które w 1755 roku spustoszyło Lizbonę. Wszystkie teksty zaśpiewane są po portugalsku. Producentem płyty jest Tue Madsen (Meshuggah, The Haunted, Dark Tranquillity).
"To nie jest po prostu nasz kolejny album. To muzyczny i liryczny dokument, hołd dla naszego dziedzictwa i niesamowitych zdolności i odporności naszych rodaków Portugalczyków i całej ludzkości w momencie, gdy musi ugiąć się przed gwałtownymi siłami natury" - mówi wokalista Fernando Ribeiro.
1. Em Nome Do Medo
2. 1755
3. In Tremor Dei
4. Desastre
5. Abanão
6. Evento
7. 1 De Novembro
8. Ruínas
9. Todos Os Santos
10. Lanterna Dos Afogados
"Jeśli heavymetalowy album mógłby przenieść słuchacza w sam tygiel kataklizmu, to jest nim 1755. Nie ma tu gotyckiej atmosfery, new wave ani gładkości Extinct czy Irreligious, odważnych eksperymentów jak w The Butterfly Effect ani blackmetalowych naleciałości Memorial i Alpha Noir. W pewnym sensie, 1755 przywołuje atmosferę Under the Moonspell i Wolfheart, załamaną przez kalejdoskop stale rosnącej kompozytorskiej mądrości. 1755 jest o Portugalii. Moonspell podróżował po świecie, bez wątpienia wdychając w równym stopniu jego zapachy, tragedie i namiętności. 1755 zabiera ich do domu, jak podczas nagrywania pierwszych płyt. Śmiem twierdzić, że fanom spodoba się ten album, przesiąknięty pieszczotą mroku, który zespół tak starannie i umiejętnie kultywuje. Można odnaleźć dużą wartość w robieniu dokładnie tego, czego się chce i kiedy się chce, w sensie artystycznym, i Moonspell jest tego dowodem."
Metal Injection 9/10
"1755 trzeba przesłuchać w całości, aby cały koncept mógł zostać wyjaśniony. Zespół przyłożył dużą wagę do szczegółów; instrumentacja, struktura i kolejność utworów oraz produkcja są niemal idealne. Pewne elementy mogą budzić zastrzeżenia, jak uczucie powtarzalności w niektórych momentach lub prawie całkowita rezygnacja z czystych wokali, ale są one całkowicie zrekompensowane przez zapierającą dech atmosferę całości."
Metalstorm
Utwory:
1. Em Nome Do Medo
2. 1755
3. In Tremor Dei
4. Desastre
5. Abanão
6. Evento
7. 1 De Novembro
8. Ruínas
9. Todos Os Santos
10. Lanterna Dos Afogados
Recenzje:
"Jeśli heavymetalowy album mógłby przenieść słuchacza w sam tygiel kataklizmu, to jest nim 1755. Nie ma tu gotyckiej atmosfery, new wave ani gładkości Extinct czy Irreligious, odważnych eksperymentów jak w The Butterfly Effect ani blackmetalowych naleciałości Memorial i Alpha Noir. W pewnym sensie, 1755 przywołuje atmosferę Under the Moonspell i Wolfheart, załamaną przez kalejdoskop stale rosnącej kompozytorskiej mądrości. 1755 jest o Portugalii. Moonspell podróżował po świecie, bez wątpienia wdychając w równym stopniu jego zapachy, tragedie i namiętności. 1755 zabiera ich do domu, jak podczas nagrywania pierwszych płyt. Śmiem twierdzić, że fanom spodoba się ten album, przesiąknięty pieszczotą mroku, który zespół tak starannie i umiejętnie kultywuje. Można odnaleźć dużą wartość w robieniu dokładnie tego, czego się chce i kiedy się chce, w sensie artystycznym, i Moonspell jest tego dowodem."
Metal Injection 9/10
"1755 trzeba przesłuchać w całości, aby cały koncept mógł zostać wyjaśniony. Zespół przyłożył dużą wagę do szczegółów; instrumentacja, struktura i kolejność utworów oraz produkcja są niemal idealne. Pewne elementy mogą budzić zastrzeżenia, jak uczucie powtarzalności w niektórych momentach lub prawie całkowita rezygnacja z czystych wokali, ale są one całkowicie zrekompensowane przez zapierającą dech atmosferę całości."
Metalstorm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz