Cradle of Filth - "The Principle of Evil Made Flesh"

Cradle of Filth - "The Principle of Evil Made Flesh"
Gatunek: black/extreme metal
Data premiery: 24.02.1994
Wydawca: Cacophonous Records
Pochodzenie: Wielka Brytania
www.cradleoffilth.com

Utwory:
1. Darkness Our Bride (Jugular Wedding)
2. The Principle of Evil Made Flesh
3. The Forest Whispers My Name
4. Iscariot
5. The Black Goddess Rises
6. One Final Graven Kiss
7. A Crescendo of Passion Bleeding
8. To Eve the Art of Witchcraft
9. Of Mist and Midnight Skies
10. In Secret Love We Drown
11. A Dream of Wolves in the Snow
12. Summer Dying Fast
13. Imperium Tenebrarum

Podstawowy skład:
Dani Filth - wokal
Paul Allender - gitara
Paul Ryan - gitara
Robin Graves - gitara basowa
Benjamin Ryan - instrumenty klawiszowe
Nicholas Barker - perkusja, instrumenty perkusyjne

Dodatkowi muzycy:
Frater Nihil - wokal (13)
Andrea Meyer - wokal
Soror Proselenos - wiolonczela
Darren White - wokal (11)


Recenzja


Morbid Noizz nr 1/1995

Już w 1992 roku wiedziałem, że mamy do czynienia z porządną kapelą. Ich debiutanckie demo „Total Fucking Darkness” robiło wrażenie. Krążek „Principle of...” przyprawia wręcz o zawrót głowy, to jest niepowtarzalne dzieło i zupełnie nowe oblicze black metalu. Na żadnej płycie z tym gatunkiem nie słyszałem jeszcze takiego „dymu”, jaki zrobili CRADLE OF FILTH. Piekielna siła gitar i perkusji, skrzypce, klawisze, wiatry, szepty i ten wściekły wokal w różnych tonacjach. Dwanaście kawałków niepojętego, diabelskiego spektaklu, obrzęd, magia i obłęd. Kiedy słucham muzyki w klimatach black metalowych z reguły wiem czego się spodziewać, inaczej mówiąc wiem, jak w danym przypadku ten diabeł wygląda. BURZUM to wielki władca panujący nad swoją północną krainą, SAMAEL obecnie to taki pan diabeł - czysty i w garniturze, ale CRADLE OF FILTH to mistrz nad mistrzami. Uzupełnijcie swoje kolekcje o najnowsze dokonania MARDUK, ENSLAVED, IMMORTAL, PAN.THY.MONIUM, IMPALED NAZARENE, ale wiedzcie, że nigdy nie będą one pełne bez CRADLE OF FILTH.
Jacek Kamiński














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz