Helless - "Wysysacze" - recenzja

Helless - "Wysysacze
Gatunek: heavy rock/alternative metal
Data premiery: 01.2014
Wydawca: wydanie własne
Pochodzenie: Polska
www.facebook.com/Helless.Band

Policki Helless to grupa, w którego skład wchodzi wokalista Less Paul, znany m.in. z kapeli Fanthrash, oraz członkowie Dittohed. Nie są to więc nowicjusze i to słychać. Zespół definiuje swoją twórczość jako heavy rock/alternative metal, co jest tyleż trafne, co mylące, bo tak określa się też np. muzykę Alter Bridge, a to zupełnie inny kaliber. Na debiutanckiej EP-ce „Wysysacze” dominują gęste, mięsiste gitary i mocny, chropowaty wokal. Podstawą rzeczywiście jest rock, ale piekielnie ciężki, grany z metalowym pazurem i to bardziej modern-thrashowym niż tradycyjnym heavy. Brzmi to nowocześnie, nawet lekko industrialnie.

Jeśli mam porównywać, to kojarzy mi się to trochę z nieistniejącymi już polskimi Black River i Rootwater czy norweskim Chrome Division, jednak Helless prezentuje bardziej zwarte granie, bez tych luźniejszych, typowo rockowych czy stonerowych elementów. Brzmi przez to mocniej i konkretniej, a jednocześnie, dzięki sporej dawce groove'u i melodii, jest to materiał bardzo chwytliwy, szczególnie jego druga połowa – „Rewolucja” i „Wysysacze” to potencjalne hity.

Równie mocne i konkretne są teksty (wszystkie po polsku). Czasami może zbyt proste i mało finezyjne, ale za to trafiające w punkt – społecznie zaangażowane i wyrażające sprzeciw wobec różnych rodzajów manipulacji, ogłupiania i kontroli. Aż w dwóch pojawia się temat genetycznie modyfikowanej żywności („GMOrderca” i „Rewolucja”).

Pozostaje czekać na pełnowymiarowy album, bo te cztery utwory plus intro, trwające w sumie zaledwie 17 minut, tylko narobiły apetytu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz